piątek, 30 października 2015

Deutsch Donnerstag cześć 2. Oglądanie (po niemiecku).

Deutsch Donnerstag w piątek ;) przepraszam za opóźnienie...
Kontynuacja z poprzedniego posta o czytaniu po niemiecku (część1).
Dziś część 2. Zapraszam do lektury.

część 2. Filmy, bajki, telewizja rozrywkowa, wiadomości.


Jest w czym wybierać. Do koloru, do wyboru ;)
Na co dzień dominuje u nas niemiecka telewizja. Mój syn ogląda bajki w tutejszym języku. Na początku oglądaliśmy wspólnie dla osłuchania się i obycia. Teraz np. wieczorny blok dobranocek dla dzieci to dla nas stały punkt dnia. Jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju filmy i seriale to oglądamy niemiecką wersję jeśli kiedyś oglądaliśmy tą produkcję w naszym ojczystym języku. W telewizji króluje m in Gotowe na wszystko, Gwiezdne wrota, The Walking Dead, Berlin- tag und nacht, The voice of Germany, Supertalent i wiele innych, których polskie odpowiedniki na pewno dobrze znacie. Od czasu do czasu oglądamy wiadomości, gdzie pojawia się wiele nowych słówek i dzięki temu robimy małe kroki do przodu ;)
Pierwsze dni, gdy przyjechałam tutaj z synkiem oboje byliśmy delikatnie mówiąc sfrustrowani oglądając niemiecką telewizję. Nie łatwo jest się na czymś długo skupić jeśli jest to dla nas niezrozumiałe i tak też było z nami. Osobiście bardzo się irytowałam, że nie osiągam wyników jakie bym chciała. W telewizji mówili dla mnie za szybko, zbyt duża ilość trudnych i nieznanych słówek i jak by tego było mało to często pojawiały się skróty myślowe za którymi mimo dużej chęci, nie nadążałam. Tak więc to była ciężka walka samej ze sobą. Teraz z perspektywy czasu, widzę, że systematyczność i dużo samozaparcia dało efekty. Nie są to jeszcze może jakieś zjawiskowe postępy, ale bajki czy też większość programów kulinarnych i rozrywkowych tv-show jestem w stanie zrozumieć w 70% tak sądzę ;)
Podobno nauka ze słuchu jest jedną z najprostszych metod nauki języków. Na pewno jest w tym sporo racji, ale wydaje mi się, że w połączeniu z nauką słówek jest o wiele bardziej skuteczna i szybsza. Nie powinno się polegać tylko na słuchaniu. Mój syn chodząc teraz tutaj do przedszkola, przebywa wśród osób komunikujących się po niemiecku. Od 8 rano do 12 przede wszystkim osłuchuje i uczy się języka. Widzę efekty choć od września minęło nie wiele czasu. Próbuje sam wypowiadać jakieś słowa w tym języku a oglądając bajki powtarza słówka, które wyłapuje podczas emisji.
Przez ten rok zdobyliśmy sporo ulubionych bohaterów, osobowości, gwiazd tutejszych telewizji ;) Zdaje sobie jednak sprawę, że to tylko czubek góry lodowej tutejszych mediów. Jeszcze sporo przed nami...

pozdrawiam,
za tydzień część 3.
Zapraszam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dodaj swój komentarz